Issaga Issaga
693
BLOG

Byłeś u Kaczyńskiego? No to jesteś p.e.d.a.ł.e.m!

Issaga Issaga Polityka Obserwuj notkę 9

O tym jaka panika i desperacja panuje w obozie rządzącym oraz w środowisku ich klakierów – propagandzistów, świadczy kaliber zarzutów stawianych prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Już sam fakt, że spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim wywołał lawinę absurdalnych komentarzy - że w godzinach wieczornych, więc "pod osłoną nocy", i że wizyta musiała mieć "wiernopoddańczy charakter". Słynny tropiciel grawerki na misce Kacperka (pies Piotra Dudy), Tomasz Lis judzi - "prezes łaskawie udzielił audiencji swojej marionetce". Jeden z blogerów, niejaki LCHLIP chlipie: "Prezydent Andrzej Duda już nie kluczy, już nie zapewnia o swojej bezpartyjnej pozycji, nie próbuje już więcej udawać jakie są jego polityczne wybory i kogo popiera w tych wyborach". W sanhedrynie z Czerskiej czuć złość, że to nie oni, lecz „Fakt” odkrył tę "aferę" i dają w tytule - "Duda i Kaczyński przyłapani! Pod osłoną nocy odbyli tajne spotkanie". Idą ciężkie czasy dla prezydenta. Dzień coraz krótszy, w grudniu każde spotkanie po 16-tej będzie już podejrzane, że pod osłoną nocy, a więc tajne!

Doprawdy trzeba nie mieć rozumu, żeby histerycznie, bez najmniejszych powodów, uciekać się do tak prymitywnych insynuacji. No bo cóż to za sensacja, że prezydent Andrzej Duda, od lat związany ze środowiskiem PiS-u, popierany w wyborach prezydenckich przez PiS i osobiście Jarosława Kaczyńskiego, którego program wyborczy był całkowicie zbieżny z programem PiS-u, teraz spotyka się na prywatnej rozmowie z liderem do niedawna macierzystego, a obecnie najsilniejszego ugrupowania politycznego w Polsce? Czy fakt odbycia prywatnego spotkania oznacza przekreślenie bezpartyjności prezydenta? Tylko czekać, jak jakiś kolejny idiota rzuci hasło - Trybunał Stanu dla Dudy!

Oni tak naprawdę nie mają się czego czepić, z braku punktu zaczepienia uciekają się do szytych grubymi nićmi insynuacji. Skoro spotkanie wieczorem, to pod osłoną nocy. Jak pod osłoną nocy, to tajne. Jak tajne, to pewnie coś knują. Jak prezydent się pofatygował do prezesa, to wizyta miała charakter wiernopoddańczy, skoro tak, to Duda jest marionetką Kaczyńskiego i tak dalej. Przypomina mi się stary dowcip o milicjancie:

Przychodzi milicjant do księgarni i mówi: - Chciałbym kupić jakąś dobrą książkę.

Sprzedawczyni: - To może zaproponuję panu książkę o logicznym myśleniu.

- A jaka to książka?

- No to może ja panu podam przykład: Ma pan w domu akwarium?

- No mam.

- Czyli lubi pan zwierzątka?

- No lubię.

- Czyli jak zwierzątka to pewnie spacerki z pieskiem w parku?

- No tak.

- No a jak spacerki, to najchętniej z kobietą?

- No tak, jak najbardziej.

- No widzi pan, czyli nie jest pan pedałem! I to jest właśnie logiczne myślenie!

- Super, kupuję tę książkę.

Wychodzi ze sklepu i spotyka kumpla. Ten go pyta: - Ty, co tam masz?

- A nic, książkę o logicznym myśleniu.

- A o co w niej chodzi?

- Zaraz ci wyjaśnię na przykładzie. Masz w domu akwarium?

- Nie.

- No to jesteś pedałem!

Issaga
O mnie Issaga

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka