Issaga Issaga
441
BLOG

Gambit Putina z wykorzystaniem Sikorskiego?

Issaga Issaga Polityka Obserwuj notkę 3

Nigdy nie miałem przesadnego mniemania o inteligencji Radka Sikorskiego. Czasami jego występy odbierałem wręcz jako gówniarskie popisy. Jednak nie daje mi spokoju pytanie o prawdziwą przyczynę ostatniego wyskoku byłego ministra spraw zagranicznych. Przecież aż takim kretynem nie jest, żeby (jak niektórzy tłumaczą) w wyniku frustracji przesunięciem na polityczny boczny tor, dając upust złym emocjom, chlapnąć publicznie to, co chlapnął. Tym bardziej, że nie było to zwykłe chlapnięcie na Twitterze. Sikorski udzielił wywiadu rozmyślnie i musiał mieć w tym określony cel. Pytanie, czy własny, czy mu ten cel postawiono.

A może mamy do czynienia ze scenariuszem pisanym cyrylicą przez znanych z zamiłowania do szachów wytrawnych graczy? Tylko pozornie enuncjacje Sikorskiego mogły zaszkodzić Kremlowi. Odszczekanie rewelacji o agresywnych zapędach Putina z jednej strony podważa reputację Sikorskiego (to jest ta ofiara jak w gambicie), z drugiej strony umacnia medialny wizerunek Rosji, która w osobie swojego przywódcy „nigdy nie pozwoliłaby sobie” na rozbiorowe plany względem innego, niezależnego państwa (co insynuował Sikorski).

A gdyby Putinowi zależało na skompromitowaniu Tuska, niebawem jednego z najwyższych funkcjonariuszy administracji Unii Europejskiej? Wybór Tuska na szefa Rady Europy zaskoczył Rosjan i nie był po ich myśli. Jak dotąd spolegliwy wobec Kremla Tusk zerwał się ze smyczy i zamiast dalej pilnować platformianej polityki pod hasłem „nie drażnić wschodniego niedźwiedzia”, postawił na osobistą karierę i skutecznie zabiegał o eksponowany stołek w Brukseli.

Wyskok Sikorskiego mógł być zaplanowany i mieć na celu przede wszystkim danie pretekstu do opublikowania zapisu całej rozmowy Putin – Tusk, co właśnie zapowiedział Ławrow. Nie znamy jeszcze tej publikacji, ale gdyby się okazało, że jest ona dla Tuska wysoce kompromitująca? Czy nie byłaby to poważna rysa na reputacji samej Unii Europejskiej, która do najwyższych funkcji nominuje takich ludzi?

Nie wykluczone, że sprawa zakończy się blamażem Tuska, może nawet rezygnacją ze stanowiska, którego nawet nie zdążył objąć i wyborem na jego miejsce kogoś jeszcze bardziej uległego Kremlowi. Być może przy kolejnym spotkaniu Ławrow poklepie po plecach Sikorskiego mówiąc - „haraszo, maładiec!

Issaga
O mnie Issaga

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka