Issaga Issaga
2254
BLOG

Parszywa manipulacja – Forum Żydów Polskich

Issaga Issaga Polityka Obserwuj notkę 64
 
  
I zrobiło się aj waj na cały kraj. Licealistka z Gorzowa Wielkopolskiego podpadła salonowi, bo wywaliła Tuskowi prawdę prosto w oczy. Zaczęli węszyć i wyniuchali jej wcześniejszą wypowiedź, z której wyjęli z kontekstu nawet nie zdanie, a jego część, żeby dziewczynę zdyskredytować. Jedni, jak Monika Olejnik, powtarzają tych kilka wyrwanych słów z wypowiedzi Marysi Sokołowskiej i robią zamieszanie – skandal, gewałt, antysemityzm, inni, jak bloger Paweł Jędrzejewski występujący pod szyldem Forum Żydów Polskich usiłują obłudnie usprawiedliwiać „głupiutką nastolatkę”, że to może przez lektury szkolne!
 
Oto mechanizm tej parszywej manipulacji: Jędrzejewski cytuje wyrwany z kontekstu fragment zdania o Żydach: "sami siebie ładowali do pieców w obozach koncentracyjnych". Następnie cytując obszerne fragmenty lektury szkolnej o tematyce obozowej (Tadeusz Borowski – „U nas w Auschwitzu…”) konkluduje:
„czy ktoś, kto ma siedemnaście lat, nie może mieć kłopotu z ogarnięciem i właściwym zrozumieniem tych fragmentów, uwzględniającym historyczne oraz - przede wszystkim - całe niesamowite etyczne skomplikowanie opisywanych sytuacji?” 
 
A może to Paweł Jędrzejewski ma kłopot z ogarnięciem i zrozumieniem jak najbardziej logicznej wypowiedzi licealistki. Raczej nie. On dobrze wie w czym rzecz, jednak woli posługiwać się parszywą (nie bójmy się tego słowa) manipulacją i obłudnym „tłumaczeniem” niedoświadczonej nastolatki, która z racji wieku i „braku umiejętności rozumienia” tak bardzo pobłądziła.
 
A teraz cała, oryginalna wypowiedź Marysi Sokołowskiej:
„Żydów nie wolno 'wytępić', przecież to ludzie, jak wszyscy inni. Nie wolno być antysemitą.Większość ludzi starszych ma w sobie niechęć do Żydów, nie ukrywam, że ja również, ale to nic złego. To naturalna rzecz w człowieku, że kogoś darzy sympatią, a kogoś innego wręcz odwrotnie. Ale to nie jest żadne ich obrażanie, czy nasz antysemityzm. Żydzi sami sobie zapracowali na taką opinię. Rozpijali Polaków podczas zaborów, zdradzili Polskę (nadal to robią, obrażają Ją oraz perfidnie kłamią o Niej m.in. w gazetach), nie chcieli się nigdy asymilować, sami siebie ładowali do pieców w obozach koncentracyjnych, ale trzeba im wybaczyć, jak na chrześcijan przystało. W żadnym wypadku, jak już wspominałam wcześniej, nie można Żydów szykanować, obrażać.”
 
Nie sposób zaprzeczyć słowom dziewczyny, i dosłownie i w przenośni. To Żydzi z sonderkomanda w obozach koncentracyjnych kierowali swoich rodaków do gazu (mówiąc im, że idą do kąpieli), a następnie ładowali ich do pieców krematoryjnych. Żeby Żydzi znaleźli się w wagonach zmierzających do obozów koncentracyjnych, musieli tam trafić. A jak trafiali, zacytujmy Hannah Arendt:
  • Ta kolaboracja części Żydów z Niemcami była tym bardziej szokująca i wstydliwa ze względu na społeczny charakter jej uczestników. W przeciwieństwie bowiem do Polaków, wśród których z Niemcami godzili się na ogół kolaborować głównie ludzie z marginesu społecznego, męty, wśród Żydów na kolaborację poszła duża część elit z tzw. Judenratów (rad żydowskich)
  • Dla Żydów rola, jaką przywódcy żydowscy odegrali w unicestwieniu własnego narodu, stanowi niewątpliwie najczarniejszy rozdział całej historii
  • O ile jednak członkowie rządów typu quislingowskiego pochodzili zazwyczaj z partii opozycyjnych, członkami rad żydowskich byli z reguły cieszący się uznaniem miejscowi przywódcy żydowscy, którym naziści nadawali ogromną władzę do chwili, gdy ich także deportowano
  • Bez pomocy Judenratów w zarejestrowaniu Żydów, zebraniu ich w gettach, a potem pomocy w skierowaniu do obozów zagłady zginęłoby dużo mniej Żydów. Niemcy mieliby bowiem dużo więcej kłopotów ze spisaniem i wyszukaniem Żydów. W różnych krajach okupowanej Europy powtarzał się ten sam perfidny schemat: funkcjonariusze żydowscy sporządzali wykazy imienne wraz z informacjami o majątku Żydów, zapewniali Niemcom pomoc w chwytaniu Żydów i ładowaniu ich do pociągów, które wiozły ich do obozów zagłady.
 
I jeszcze opinia kronikarza warszawskiego getta Emanuela Ringelbluma o żydowskiej policji:
„Policja żydowska miała bardzo złą opinię jeszcze przed wysiedleniem. W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach do obozu pracy, policja żydowska parała się tą ohydną robotą. Wyróżniała się również straszliwą korupcją i demoralizacją. Dno podłości osiągnęła ona jednak dopiero w czasie wysiedlenia. Nie padło ani jedno słowo protestu przeciwko odrażającej funkcji, polegającej na prowadzeniu swych braci na rzeź. Policja była duchowo przygotowana do tej brudnej roboty i dlatego gorliwie ją wykonała. Obecnie mózg sili się nad rozwiązaniem zagadki: jak to się stało, że Żydzi - przeważnie inteligenci, byli adwokaci (większość oficerów była przed wojną adwokatami) - sami przykładali rękę do zagłady swych braci (...). Okrucieństwo policji żydowskiej było bardzo często większe niż Niemców, Ukraińców, Łotyszy. Niejedna kryjówka została 'nakryta' przez policję żydowską, która zawsze chciała być plus catholique que le pape, by przypodobać się okupantowi. Ofiary, które znikły z oczu Niemca, wyłapywał policjant żydowski (...). Policja żydowska dała w ogóle dowody niezrozumiałej, dzikiej brutalności. Skąd taka wściekłość u naszych Żydów? Kiedy wyhodowaliśmy tyle setek zabójców, którzy na ulicach łapią dzieci, ciskają je na wozy i ciągną na Umschlag? Do powszechnych po prostu zjawisk należało, że ci zbójcy za ręce i nogi wrzucali kobiety na wozy (...). Każdy Żyd warszawski, każda kobieta i dziecko mogą przytoczyć tysiące faktów nieludzkiego okrucieństwa i wściekłości policji żydowskiej."
 

Tak więc Panie Pawle Jędrzejewski, zamiast zarzucać polskiej dziewczynie brak zrozumienia i ogarnięcia okupacyjnej rzeczywistości z uwzględnieniem całego historycznego skomplikowania, należałoby raczej przyswoić i zaakceptować prawdę o postępowaniu żydowskich elit tamtego czasu. Może zamiast manipulować, warto byłoby stanąć w prawdzie. 

Issaga
O mnie Issaga

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka