Issaga Issaga
292
BLOG

Mordobicie na lewicy

Issaga Issaga Polityka Obserwuj notkę 3
No i zaczęło się słowne mordobicie na lewicy. Sam słyszałem jak pokłóciły się najjaśniejsze gwiazdy homoparad: Ryszard Kalisz i Joanna Senyszyn. Ona zaskrzeczała jadąc po Rolexandrze Kwaśniewskim jak po burej suce, w obronie pryncypała odwinął się Kalisz zarzucając rozmówczyni megalomanię i służalczość, na co usłyszał, że jest kłamcą, kłamcą i jeszcze raz kłamcą.
 
Kwaśniewskiemu wypomina się to, że wjechał do pałacu prezydenckiego na dwie kadencje na barkach SLD, po czym zamiast zawiesić członkostwo, wypisał się z partii i nawet jej oficjalnie nie podziękował. Już Oleksy wytknął Olkowi nadmierną skłonność do dóbr materialnych, w tym do Rolexów twierdząc jednocześnie, że Żydzi mają go za swego. Kwaśniewskiemu wypomina się utworzenie koalicji LiD, gdzie na biorące „jedynki” na listach wyborczych wstawiał swoich rodaków z dogorywającej Unii Wolności kosztem sprawdzonego aktywu postpezetpeerowskiego z SLD. To wtedy zwolennicy Napierniczaka pytali Olejarskiego, czy już dał się obrzezać, a Miller zapisał się (na krótko) do lepperowej Samoobrony. Nierzadko padało stwierdzenie – tu potrzeba trzeźwego spojrzenia (z naciskiem na trzeźwego). Kwaśniewskiemu cierpkich słów nie skąpią jego dawni zaufani towarzysze, np. Czarzasty krytykuje go za danie twarzy Palikotowi, za wyciągnięcie z szeregów SLD Siwca i Kalisza. Wizerunku nie poprawił również fakt ujawnienia, że Kwach zasysa kasę od spółki jednego z ukraińskich oligarchów (w czasie, kiedy kreował się na bezstronnego negocjatora z ramienia UE). Cóż, pecunia non olet, zwłaszcza dla wyznania handlowego.
 
Palikot twierdzi, że miał „znakomite listy”, ale wyborcy nie zaakceptowali formuły Europa Plus. Wprawdzie w obliczu wyborów potrafił pojednać się z Wandą Nowicką, którą nie tak dawno publicznie obsobaczył i z hukiem wyrzucił ze swojej partii, ale czy mógł liczyć na lepszy wynik wystawiając na listy te swoje indywidua, którym dzięki mediom, Polacy mogli się przyjrzeć bliżej? Taki Armand Ryfiński, często pokazywany w telewizji, cierpiący na nieuleczalną alergię antykatolicką, co w zestawieniu z zauważalnym deficytem zdolności intelektualnych sprawia, iż obserwuje się go jak dziwoląga, osobnika niesklasyfikowanego jak dotąd gatunku (medycyna notuje podobne przypadki). Podobnie jest z innym liderem palikociarni, semickiej urody Janem Hartmanem. Ten jest nieco bardziej rozgarnięty, ale antykatolicka obsesja sprawia, że tak zacietrzewia się na wizji, iż dostaje drgawek i piana toczy mu się z pyska. Ten żydowski aktywista pełni funkcję wiceprzewodniczącego B’nai B’rith – Loża Polin. Chętnie pokazuje się publicznie, np. w inscenizowanej szopce o wydźwięku mocno antykościelnym na warszawskiej Starówce.
 
Czy Polacy mogą masowo głosować na menażerię Palikota, której wizytówkami są Pierwszy Pederasta kraju Robert Biedroń oraz zwalisty facet występujący w peruce i sukienkach – Krzysztof Anna Bęgowski-Grodzka, którego Palikot całuje w rękę i prosi do tańca? Na listach tego ugrupowania widzimy semickiej urody feministkę Kazimiełę Szczukę, która dla odmiany próbowała na wizji pocałować w rękę mężczyznę (Sławomira Zielińskiego), gwiazdę TVN-u niejakiego Sebastiana Wątrobę – głównego bohatera policyjnego reality-show „W11”, przebrzmiałą gwiazdkę Playboya Izabellę Łukomską-Pyżalską, wiecznie czerwonego na pysku przechrztę (z solidarucha na postkomucha) Andrzeja Celińskiego, jeszcze lepszego politycznego wędrowniczka (od konserwatysty za prezydentury Wałęsy, przez Platformę Obywatelską, do skrajnej lewicy u Palikota) – Pawła Piskorskiego kojarzonego z tunelami wzdłuż Wisły (za jego prezydentury w Warszawie). Wreszcie na listach u Palikota możemy wypatrzeć indywiduum znane z niespotykanej jak dotąd w Polsce publicznej wypowiedzi o papieżu „No i wybrali ch…a, który donosił wojskowym na lewicujących księży” niejaką Ewę „P…dę” Wójciak z Teatru 8 Dnia!!!
 

Jeżeli Palikot wystawiając taką reprezentację w wyborach do europarlamentu liczył na ponadprogowe poparcie Polaków, to ma o naszym narodzie błędne wyobrażenie. Da Bóg, że już w kolejnych wyborach mądrość spłynie na elektorat, który nieodwracalnie wyśle w polityczny niebyt tę zgraję hańbiącą polski parlamentaryzm i w ogóle polską scenę polityczną.

Issaga
O mnie Issaga

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka